Emilka po raz pierwszy została sama na noc u dziadków. Chciała...niby fajnie ale...
Przyjechaliśmy do domu i co zrobiłam? Zamknęłam się w łazience i przez pół godziny ryczałam niczym bóbr. Tak, nie jestem do końca normalna.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak ja zostawiałam Stokrocie pierwszy raz na noc u dziadków to tez ryczalam pól nocy, tyle tylko ze ona byla wtedy jeszcze bardzo maleńka. Nie, nie jesteś nie normalna. Jeszcze będziemy nie raz ryczec jak zostanie na noc u koleżanki, u chłopaka, u męża. Taki nasz matczyny los:-)
OdpowiedzUsuńWszystko OK! też pewnie bym tak zareagowała! Pierwsze koty za płoty :)))
OdpowiedzUsuńwww.swiat-wg-anuli.blogspot.com