czwartek, 6 czerwca 2013

PS Kocham Cię

Gdybym miała powiedzieć, co w byciu mamą lubię najbardziej na świecie, to byłyby to chwile, kiedy ta mała istotka zupełnie niespodziewanie odrywa się od swoich ważnych spraw, przychodzi i przytula się do mnie. Często, wtulając tak buzię w moją szyję, mówi "moja mama", a ja za każdym razem, niezmiennie czuję gulę wzruszenia w gardle. Przytulam ją setki razy w ciągu dnia, setki razy całuję i do znudzenia powtarzam, że jest moim największym skarbem. 

Dziś stałam w kuchni zmywając naczynia. W pewnej chwili przybiegła, objęła rączkami moje nogi, spojrzała w górę i powiedziała "kocham" Po raz pierwszy.

Rozpadłam się na atomy.