poniedziałek, 26 grudnia 2016

Pierwszy i na pewno nie ostatni - po raz drugi

Prawie 4 i pół roku temu dumna i blada napisałam, że Emilka ma pierwszego zęba, a dziś...

... dziś ma pierwsze braki w uzębieniu ;-) 




 Przy okazji tego doniosłego wydarzenia popisałam się wybitną inteligencją... w pierwszym odruchu kompletnie nie skojarzyłam, że córcia rozpoczęła proces wymiany mleczaków na zęby stałe i z głową pełną wizji paradontozy i innych chorób przyzębia, dzwonię do kuzynki - stomatolożki

Ja (cała spanikowana): Aaaaaa! Emilce rusza się ZĄB, co ja mam robić? co ja mam robić?!
A(wyraźnie ucieszona): poczekać aż wypadnie?
Ja: eee?

Tak, jestem blondynką, gdyby ktoś miał jeszcze jakiekolwiek wątpliwości.

2 komentarze:

  1. :D

    wszystkiego dobrego w nowym roku!


    www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie uprzedzila na szczescie dentystka dzieciakow. W listopadzie, podczas kontroli, poinformowala, ze dolne siekacze zaczynaja sie Bi ruszac. Narazie jednak twardo sie trzymaja. ;)

    OdpowiedzUsuń