wtorek, 7 czerwca 2011

Akrobatka mi rośnie

Córeńka dziś nadaktywna. Nie wiem jakie sporty tam uprawia, ale czuję że wszystkie wnętrzności mam poprzestawiane. A mądre głowy mi tu piszą, że od 30 tygodnia dziecko mniej się rusza. Taa, jasne. Czuję właśnie.
Skurczy też coraz więcej. I coraz mocniejsze. Mam nadzieję, że to te sławetne przepowiadające Braxtona-Hicksa, a nie sugerujące: "Matko, wychodzę!" Tylko bez takich mi tu, dziecko kochane. Na ten temat pogadamy za dwa miesiące. A teraz proszę mi tam grzecznie siedzieć, leżeć, zwisać, czy co tam sobie chcesz i nie marudzić ;-)

Muszę sobie zablokować wszelkie fora ciążowe, bo czytam głupoty, a potem mam schizy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz