poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Wszystkie dzieci nasze są

Odwiedziła nas kuzynka ze swoją trzyletnią córeczką i opowiedziała jakie to utrapienia ma ze swoją pociechą od czasu, kiedy to Amelka goszcząc u moich rodziców była świadkiem mojej rozmowy telefonicznej z mamą, w której zakomunikowałam jej, że będzie miała wnuczkę. Mamusia entuzjastycznie zaczęła wykrzykiwać: będziemy mieli dziewczynkę! żeby reszta rodziny również mogła popaść z euforyczny nastrój, co Amelka przyjęła bardzo dosłownie. Od tego czasu gdziekolwiek pójdzie z dumą oświadcza: a my będziemy mieli dziewczynkę! A moja biedna kuzynka pół godziny później musi to odkręcać i tłumaczyć, że wcale nie jest w ciąży, podczas gdy jej latorośl niestrudzenie opowiada, że będzie ową dziewczynkę woziła z wózku, podawała jej smoczek, układała ubranka i robiła masę innych rzeczy ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz