sobota, 5 listopada 2011

Gaduła ;-)

Od jakiegoś już czasu "poluję" żeby nagrać pierwsze, nieudolne jeszcze próby dźwiękowe naszej córeńki i za każdym razem, kiedy tylko ta mała przekora zobaczy w moich rękach aparat (pełniący także zaszczytną rolę kamery) milknie i żadna siła nie jest w stanie namówić jej do wydania jakiegokolwiek odgłosu.
Dziś podczas zmiany pieluchy "rozśpiewało" mi się dziecko na całego, więc dalej w te pędy rzuciłam się po dyktafon i oto sukces! Nagrałam! Dumna byłam z siebie okrutnie do chwili, kiedy uświadomiłam sobie, że moje zdolne dziecko, leżąc sobie beztrosko z gołą pupą podczas moich zapędów reżyserskich obsikało całe łóżeczko i siebie po same pachy :/

Jeśli jesteś rodzicem trzymiesięcznego niemowlaczka możesz < kliknąć >
w innym przypadku kliknięcie grozi trwałym uszczerbkiem na zdrowiu psychicznym ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz